Recenzja wyd. DVD filmu

Gwiazdy XXX - portret intymny (2004)

W 2004 Timothy Greenfiled-Sanders, ceniony fotograf specjalizujący się w portretach muzyków, aktorów i polityków rozpoczął realizację nowego projektu. Przez kilka tygodni w swoim nowojorskim studiu fotografował gwiazdy porno. Wzorem Francisco Goi, Greenfiled-Sanders tworzył serię portretów porno aktorów w tym samych pozach w ubraniu i nago. Zdjęcia te ostatecznie trafiły na pokazywaną w wielu krajach wystawę oraz do specjalnego albumu, w którym oprócz fotografii znalazło się kilkanaście esejów na temat erotycznego biznesu oraz jego obecności we współczesnym świecie i kulturze autorstwa między innymi Gore Vidala, Johna Watersa, Johna Malkovicha i Lou Reeda. Wydany właśnie na DVD dokument "Gwiazdy XXX: Portret intymny" to zapis prac nad tym projektem połączony z wypowiedziami zaangażowanych weń aktorów i ludzi świata kultury komentujących rolę oraz znaczenie pornografii. "Portret intymny" jest doskonałą okazją do poznania gwiazd porno z zupełnie innej strony. Pozbawione krzykliwego makijażu, w zwykłym sportowym ubraniu niejednokrotnie nie przypominają swoich ekranowych odpowiedników, czy odpowiedniczek. Z pasją opowiadają o swojej pracy. Oczywiście powtarzają przy tym mnóstwo banałów o seksualnej edukacji i misji jaka wiąże się z ich zawodem, ale na szczęście pomiędzy tymi komunałami znalazło się również kilka celnych uwag na temat pornograficznego biznesu. Aktorzy narzekają na to, że kobiety zarabiają więcej od nich, kobiety przyznają, że udział w filmach dla dorosłych ma wpływ na ich całe życie, ale wszyscy zgadzają się w jednym - do pornografii ludzie trafiają najczęściej dlatego, że pilnie potrzebują pieniędzy. Sam Timothy Greenfiled-Sanders przez cały czas filmu nigdy nie wysuwa się na pierwszy plan. Obserwujemy go przy pracy, widzimy jak ustawia modeli i modelki czy robi zdjęcia. Gwiazdami dokumentu są aktorzy. To oni i ich historię są tutaj najważniejsze i na nich najczęściej koncentruje się kamera. "Portret intymny" pierwotnie trwał 43 minuty. Na potrzeby DVD film wydłużono do 58 minut. Na krążku znalazło się również miejsce na obszerną, choć niespecjalnie zróżnicowaną, część z materiałami dodatkowymi. Najwięcej uwagi poświęcono tam wywiadom. W dziale "Bonus Footage" znajdziecie dodatkowe wywiady ze wszystkimi - teoretycznie - 30 gwiazdami porno. Piszę teoretycznie bowiem największa z nich, Jenna Jameson, w poświęconym jej materiale nie mówi praktycznie nic. Podobnie niewiele do powiedzenia ma Peter North. W dziale "Interviews" znajdziemy kolejne rozmowy, tym razem już nie z aktorami, ale pisarzami, filmowcami, czy kulturoznawcami. O pornografii opowiadają między innymi wspomniani już Gore Vidal i John Waters, ale również artystka Karen Finley, pisarka Nancy Friday, czy dziennikarz Michael Musto. Dział materiałów dodatkowych zamykają dwie relacje z otwarcia wystaw "Thinking XXX" w Nowym Jorku i Los Angeles, na których obecni byli między innymi Ben Stiller i... Oliver Stone. "Gwiazdy XXX" z całą pewnością nie są najlepszym dokumentem na temat pornografii jaki widziałem. Zrealizowany również przez HBO serial "Pornobiznes: Naga prawda" opowiadał o branży porno bardziej szczegółowo, pozwalał również zobaczyć aktorów przy pracy, a to co ostatecznie widzimy na ekranie drastycznie się od tego różni. Polecam jednak sięgnięcie po "Gwiazdy XXX". W Polsce dużo się ostatnio mówi o pornografii niejednokrotnie demonizując ludzi zaangażowanych w ten biznes. Dokument Greenfiled-Sandersa pokazuje, że mimo, iż zarabiają pieniądze w bardzo specyficzny sposób, to jednak - w większości przypadków - tak bardzo się od nas nie różnią.